To taki fajny czas - między świętami a Nowym Rokiem. Jakby zawieszony w bezczasie. Czeka się na COŚ. Zawsze miałam wrażenie, jakby ten tydzień pozostawał poza kalendarzem, poza planowaniem.
Chociaż niektórzy, i ja do nich należę w tym roku, przez ten tydzień próbują nadrobić stracony czas i uporać się z różnymi sprawami, które miały zostać zakończone "do końca roku".
I znów życzenia.
Takiego błogiego odpoczynku obok ukochanego ciałka życzę
(wiedzieliście, że świnki w Afryce są czarne?)
Błogi widok :) Czarne świnki mieszkają też na Korsyce.
OdpowiedzUsuńa jakie miałyby byc, czarny ląd, czarne świnki, białe byłyby tu zgrzytem :)))
OdpowiedzUsuń