a może koniec, może przeprowadzka, nie wiem jeszcze. Wyczerpała się formuła: nie biegam i do biegania nie wrócę, rak poszedł skutecznie sio, kręcę się wokół tamatów rakowych, ale niezręcznie mi o tym pisać, bo jestem tylko trybikiem, a bohater zbiorowy. Pisenie o Senegalu przekracza moje ambicje.
Pogubiłam się i już nie wiem po co ten blog, o czym i dla kogo. A pisać, żeby pisać, nie dla mnie.
Nie znikam ze sfery. Będę czytać i komentować. No i może się kiedyś odrodzę.
Jak mowią w Senegalu - Baa subaa - do następnego.
mam nadzieję, że to chwilowe ;P
OdpowiedzUsuńja mam taka sama nadzieje-;)ale rozumiem,
OdpowiedzUsuńlubie Twojego bloga,
serdecznie pozdrawiam!
Ech nie żartuj nawet, że znikniesz, że przestaniesz pisać.Rak nie jest ciekawym tematem, ale są inne.
OdpowiedzUsuńBędę czekać na przypływ nowej fali.
Pozdrawiam
Ja to rozumiem. Też nie mogę się odnaleźć w sieci ostatnio. Może, to jakiś niezbadany jeszcze fenomen funkcjonowania bloga i blogera - etap zwątpienia :) Mam nadzieję, że ci minie i zaczniesz, może coś zupełnie nowego?
OdpowiedzUsuńNo masz! mam dokładnie to samo, nie wiem o czym i dla kogo.
OdpowiedzUsuńNie znikaj !!! Tylko cieszyć się, że już po raku i temat można zamknąć. Ale o Senegalu pisz jak najbardziej. Jeśli nie tu, to w innej formule. Dla osób nie mających możliwości wyjazdu w takie strony to ciekawy temat.
OdpowiedzUsuńJestem pod tym względem szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńWiem o czym, wiem o kim i wiem dla kogo,jednak chroniczny brak czasu i permanentne zmęczenie powoduję,że znacznie zwolniłam, ale nawet nie myślę o zaprzestaniu.
Mój blog to jakby misja..;)
Będzie brakowało Twojego bloga:(
Skoro nie znikasz w niebyt blogosfery nie żegnam się..:)
Oby temat przewodni tego bloga nigdy już nie powrócił.
Może jednak znajdzie się inny i potrzeba, aby podzielić się z nim?
Bardzo chciałabym i życzę tego z całego serca..:)))
Do "zobaczenia" w sieci:)
Pozdrawiam..:)
Polubiłam Cię przez te parę lat czytania. Nie wchodzę tu dla któregoś z tytułowych tematów, lecz dla Ciebie:)
OdpowiedzUsuńA ja bym chętnie poczytała o Senegalu, nawet krótkie notki okraszone egzotycznymi zdjęciami.Może jakieś lokalne przepisy kulinarne? Ten kraj jest tak egzotyczny, że wszystko jest inne i ciekawe. Zastanów się więc :)
OdpowiedzUsuńpopieram Anie M.
OdpowiedzUsuństawiaj kropkę, wrzuć fotkę. lubię do Ciebie przychodzić- tak po prostu.
po prostu do Ciebie.
Ksiezniczko ciesz sie zyciem, kochaj i badz kochana, bo tylko to w zyciu na prawde jest wazne. Dbaj o siebie!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
No, nieeeee.... Kolejny lubiany blog się zawiesza na nie-wiadomo-jak-długo? :(
OdpowiedzUsuń...ale nadal tu jesteś?
OdpowiedzUsuńba, no pewnie ;)
Usuńufff.
Usuńwinka?
czemu nie?
Usuńsmakowało?
UsuńO rety, to wrzucaj zdjęcia i zawsze będzie powód, by pod nimi zagadać:)
OdpowiedzUsuńmyślę tak jak Li, poprostu pisz co tam ciekawego na obczyżnie , dla nas , w Polsce to wciąz egzotyczne strefy
OdpowiedzUsuńno dobra, powiało grozą- wszyscy się wystraszyliśmy, a teraz już wychodź z kryjówki, bo się nudzimy!
OdpowiedzUsuńno już.koniec zabawy.
dokładnie, ostre ma rację!!!
UsuńAnka, wrzucaj foty, a my będziemy gadać :)
Bądź, Aniuha, nie znikaj. Katka
OdpowiedzUsuń