piątek, 26 października 2012

czyli przerwa

a może koniec, może przeprowadzka, nie wiem jeszcze. Wyczerpała się formuła: nie biegam i do biegania nie wrócę, rak poszedł skutecznie sio, kręcę się wokół tamatów rakowych, ale niezręcznie mi o tym pisać, bo jestem tylko trybikiem, a bohater zbiorowy. Pisenie o Senegalu przekracza moje ambicje.

Pogubiłam się i już nie wiem po co ten blog, o czym i dla kogo. A pisać, żeby pisać, nie dla mnie.

Nie znikam ze sfery. Będę czytać i komentować. No i może się kiedyś odrodzę.
Jak mowią w Senegalu - Baa subaa - do następnego.

22 komentarze:

  1. mam nadzieję, że to chwilowe ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam taka sama nadzieje-;)ale rozumiem,
    lubie Twojego bloga,
    serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech nie żartuj nawet, że znikniesz, że przestaniesz pisać.Rak nie jest ciekawym tematem, ale są inne.
    Będę czekać na przypływ nowej fali.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja to rozumiem. Też nie mogę się odnaleźć w sieci ostatnio. Może, to jakiś niezbadany jeszcze fenomen funkcjonowania bloga i blogera - etap zwątpienia :) Mam nadzieję, że ci minie i zaczniesz, może coś zupełnie nowego?

    OdpowiedzUsuń
  5. No masz! mam dokładnie to samo, nie wiem o czym i dla kogo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znikaj !!! Tylko cieszyć się, że już po raku i temat można zamknąć. Ale o Senegalu pisz jak najbardziej. Jeśli nie tu, to w innej formule. Dla osób nie mających możliwości wyjazdu w takie strony to ciekawy temat.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem pod tym względem szczęśliwa.
    Wiem o czym, wiem o kim i wiem dla kogo,jednak chroniczny brak czasu i permanentne zmęczenie powoduję,że znacznie zwolniłam, ale nawet nie myślę o zaprzestaniu.
    Mój blog to jakby misja..;)

    Będzie brakowało Twojego bloga:(
    Skoro nie znikasz w niebyt blogosfery nie żegnam się..:)
    Oby temat przewodni tego bloga nigdy już nie powrócił.
    Może jednak znajdzie się inny i potrzeba, aby podzielić się z nim?
    Bardzo chciałabym i życzę tego z całego serca..:)))
    Do "zobaczenia" w sieci:)
    Pozdrawiam..:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Polubiłam Cię przez te parę lat czytania. Nie wchodzę tu dla któregoś z tytułowych tematów, lecz dla Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja bym chętnie poczytała o Senegalu, nawet krótkie notki okraszone egzotycznymi zdjęciami.Może jakieś lokalne przepisy kulinarne? Ten kraj jest tak egzotyczny, że wszystko jest inne i ciekawe. Zastanów się więc :)

    OdpowiedzUsuń
  10. popieram Anie M.
    stawiaj kropkę, wrzuć fotkę. lubię do Ciebie przychodzić- tak po prostu.
    po prostu do Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ksiezniczko ciesz sie zyciem, kochaj i badz kochana, bo tylko to w zyciu na prawde jest wazne. Dbaj o siebie!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  12. No, nieeeee.... Kolejny lubiany blog się zawiesza na nie-wiadomo-jak-długo? :(

    OdpowiedzUsuń
  13. O rety, to wrzucaj zdjęcia i zawsze będzie powód, by pod nimi zagadać:)

    OdpowiedzUsuń
  14. myślę tak jak Li, poprostu pisz co tam ciekawego na obczyżnie , dla nas , w Polsce to wciąz egzotyczne strefy

    OdpowiedzUsuń
  15. no dobra, powiało grozą- wszyscy się wystraszyliśmy, a teraz już wychodź z kryjówki, bo się nudzimy!
    no już.koniec zabawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, ostre ma rację!!!
      Anka, wrzucaj foty, a my będziemy gadać :)

      Usuń
  16. Bądź, Aniuha, nie znikaj. Katka

    OdpowiedzUsuń