sobota, 15 maja 2010

Kto sie rusza ten zdrow

nie, nie pisze raz jeszcze
teraz sobie przypomnialam, dlaczego przestalam pisac bloga - bo mi ciagle wywalalo w kosmos co zapisalam. Dlaczego po podgladzie nie mozna wrocic do wklepanego posta tylko sie go traci.
mam to w nosie, ide spac.

A moze jednak napisze.

Nie wiem, czy moje dzisiejsze "aktywnosci" przyblizyly mnie do polmaratonu. A bylo tak: rano pojechalam z kolezanka na nadmorski bulwar, gdzie moj klub sportowy http://www.olympique-club.com/
zorganizowal otwarte pokazy body jam i body balance. Pierwsze to swietna rozrywka i kardio, drugie uspokaja i rozciaga. Zostalam tylko na pierwszym, bo slonce operowalo niemilosiernie, a powinnam jeszcze przez rok chronic przed nim moje wybladle cialko.
Tutaj moja ulubiona szkola aerobiku Les Mills. Niestety nie ma jej w Polsce. Szkoda.
http://www.lesmills.com/france/fr/members/bodyjam/bodyjam-group-fitness-program.aspx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz