środa, 19 stycznia 2011

Biegowo w Jeruzalem

Zostałam włączona do listy kontaktów Senegalskich Kajmanów i dostałam taką oto wiadomość
Maraton w Jeruzalem. Pierwszy.

http://www.jerusalem-marathon.com/

3 komentarze:

  1. no to masz 65 dni, 20 godzin ileś tam minut i sekund. Ćwiczysz na tę okoliczność? Bilet kupiony?
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Od pewnego czasu śledzę losy kilku wspaniałych dziewczyn w zmaganiu się z chorobą.Podziwiam za wolę walki i odniesione zwycięstwa.Dzięki WAM uwierzyłam jak wiele zależy od nas samych nie tylko w pokonywaniu choroby,ale w każdym aspekcie życia jakie ona ze sobą niesie.
    Przeczytałam artykuł w GW.Zachwycił mnie i formą i treścią, podobnie zresztą jak blog.Życzę z całego serca spełnienia tych marzeń,a nade wszystko zdrowia i jeszcze raz zdrowia!M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Marciosz, chyba Cie pogielo. Chociaz lubie brunetow...
    Michaelino, bardzo Ci serdecznie dziekuje. Dla Ciebie tez wsz co najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń