czwartek, 31 marca 2011

Zwisy

OOO, to Ty teraz nie masz macicy? spytala mnie kobieta - dziecko. Cala byla idealna literka O - jej usteczka i jej oczeta. I co teraz? - beznadziejnie brnela dalej, przyzwyczajona, ze sie jej nie slucha, tylko sie oglada.

No nic, pierdole macice. Ale kolagenu to mi brakuje - tak jej powiedzialam - kobieta dziecko przy wyrazie na p zamrugala oczetami i skrzywila usteczka. Pewnie niewiele dotarlo do niej z trzech zdan, ktore do niej skierowalam, ale to na pewno zapamietala. Bedzie dalej opowiadac, ze Anny Ha niczego choroba nie nauczyla, bo nadal jestem wulgarna i klne jak szewc.

Tak moje panie, kolagenu to zaczyna mi brakowac. I obwisac tu i owdzie. O twarzy mysle. Wiec zeby mi sie zmarszczki w gore zaprasowaly, a nie w dol, usmiecham sie caly czas. Nawet gdy przeklinam

3 komentarze:

  1. opowiedz więcej o tej pani, bo to musi być pasjonujące!

    OdpowiedzUsuń
  2. Coz, pani jest taka, ze gdy rusza szczeka, to mezczyzni jej nie sluchaja, bo maja erekcje

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja znajoma na głupie pytania miała zwyczaj odpowiadać ze śmiertelną powagą "a cóż to jest wobec wieczności?", czym każdego zbijała z pantałyku :)

    OdpowiedzUsuń