piątek, 1 kwietnia 2011

1 kwietnia

Widziales w lazience jak zalalo sufit? Tataaa!, mama nie zaplacila za telewizje, odcieli nam wszystkie programyyyyyy! Tataaaa, zab mnie boli, ten sam co ostatnio! I tatus o 6.50 rano miota sie miedzy lazienka, telewizorem i paszcza Najmlodszego.

I nie wierzy wlasnym oczom - dal sie wkrecic w ciagu minuty trzy razy.

Prima aprilis - poisson d'avril kochany. I milego dnia!

4 komentarze:

  1. tak męczyć człowieka z samego rana, jak myśli nie chcą trafiać do właściwych szufladek, jak szufladki nie chcą się jeszcze otwierać. Oj, oj

    OdpowiedzUsuń
  2. no wlasnie to bylo piekne. jak sie tak miotal i o wlasne nogi potykal. a prawda docierala do niego powoli. oj jak powoli
    :D

    OdpowiedzUsuń
  3. O, po francusku to też kwietniowe ryby? Jak po włosku (pesce d'aprile) :)
    Biedny Tata, że się tak miotał ku porannej rozrywce dziateczek ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. super! chyba najbardziej podoba mi sie pomysl z odcieciem kanalow :)
    pomysly dzieki to ich tworczosc wlasna?

    OdpowiedzUsuń