wtorek, 26 kwietnia 2011

Droga

Nie lubie i nie umiem robic zdjec.

Zlodziej zabral mi moj apartat, zostal mi tylko gupol. Probuje utrwalac nastroje, chwilki.
Swieta spedzilismy na polnocy kraju. Pozniej ja mialam jechac z dziecmi na poludnie, ale poczulam zmeczenie i tesknote za domem, wrocilismy. Nic na sile.

Garstka wrazen z drogi


Gorac udokumentowany



Sadysta drogowy

Widok przed

Widok po prawej

Widok po lewej

Znow widok po lewej
 
Znow widok po prawej

5 komentarzy:

  1. widoki pienkne!
    a gospodarze imprezy świątecznej gdzie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Gospodarze sprzątają swoją posesję. Czyli goście pojechali a życie wraca do normy :-)
    Basiangha

    OdpowiedzUsuń
  3. e, no nie nabrudzilismy
    az tak bardzo
    chyba

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja tam zawsze jestem głodna fotek z Dakaru i Senegalu w ogóle, tych zwykłych właśnie, głupolem nawet, bo na nich widać prawdziwe życie - chcesz czy nie, tu takich nie pokazują, dla ciebie zwykły obrazek a dla mnie obrazek z twojego życia... więcej fotek! więcej fotek! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu... jak pięknie!!!!!! EEE tam aparat , ważne,że fotograf suuuper.
    WIĘCEJ!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń