środa, 27 lipca 2011

Len

Ojejunciujejunciujejunciu
musze isc pobiegac. Plan na dzisiaj: 10 minut spokojnej gimnastyki + 40 minut spokojnego biegu + 20 minut krossu i gimnastyka rozciagajaca.
Jest juz ciemno, nie moge jechac na bulwa, musze biegac na dzielni, wrod luda, samochodow i koni. Nie chce mi sie strasznie. Ale jesli nie pojde, bedzie mnie sumienie uwierac (albo raczej ambicja).
Ide

Nie poszlam. Pradu nie ma, ulice nie oswietlone. Przenosze na jutro na 6 rano.

9 komentarzy:

  1. Nieno, po ciemku biegać? Wyśpij się - jutro nadrobisz.

    OdpowiedzUsuń
  2. a co robisz jak nie biegasz? ... :S

    OdpowiedzUsuń
  3. smakuję życie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. zycie ma slony smak potu
    :P

    OdpowiedzUsuń
  5. słony smak radości
    słony smak triumfu
    słony smak spełnienia
    słony smak posolonych pomidorów

    i co jeszcze?

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasem można takiego lenia rozsądkiem nazwać:) Dla lepszego samopoczucia:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kaha, genialne, rozsadek
    kot, nie desperujmy, mozna plakac ze smiechu

    OdpowiedzUsuń