poniedziałek, 5 września 2011

Co to bedzie...

Spac, spac, spac.
Trac oczy probuje sobie przypomniec, dlaczego w Bolandzie przestrachem sie reaguje gdy sie lustro zbije. Czy to ma byc "siedem lat nieszczesc"? A gdy sol sie skonczy? Jedzenia zabraknie?
I co trzeba zrobic, zeby odczarowac; pluc, drapac, isc do marabu?

Lustro sie zbilo, sol wszystek wyszla. A co mi tam - jeszcze jedna siedmiolatka nieszczesc, lodowka z samym swiatlem w srodku.
Braocs.

4 komentarze:

  1. Żadnych nieszczęść,po za tym jednym ;)"7 lat miłości bez wzajemności"

    OdpowiedzUsuń
  2. Dwa minusy dają plus, więc rozbite lustro plus brak soli = pasmo szczęścia we wszystkich dziedzinach życia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o soli rozsypanej, to słyszalam-wiadomo, kłótnia, ale gdy sie skończy?...eeeee to trzeba nową kupić :)))

    OdpowiedzUsuń