Nikt normalny nie lubi poniedziałków. Takze w Senegalu. Opozycja zdecydowała się opuścić dotychczasowe miejsce zgromadzeń, czyli Place de l'Obelisque i przenieść się od wtorku w okolice uniwersytetu.
Pogoda sprzyja konspiracji ;) - widoczność znacznie ograniczona.
Wieją silne wiatry i nanoszą znad Sahary tumany piachu. Drobny pył unosi się wszędzie, wciska po powieki, w ustach i nosie czuję cały czas nieprzyjemny smakozapach ziemi. Dziwna pogoda. Depresyjna.
nie lubie wiatru na pustyni, oj nie
OdpowiedzUsuń