niedziela, 7 grudnia 2014

Zdrowa

Odebralam wyniki badan kontrolnych. Mniej wiecej w piata rocznice rozpoczecia leczenia. Jestem calkiem zdrowa, a nawet wiecej - wyzdrowiala kompletnie. Teraz statystycznie ryzyko raka jest u mnie takie, jak u kazdego innego, zdrowego do czasu...

Pocelebrowalam z mezem urocza kolacja. Doktorowi zamierzam zaniesc szampana. I wypic z nim.
Zdecydowanie jestem rozczarowana, bo jakis fanfarow oczekiwalam, bicia serca i motyli, a tu tylko zwykla konstatacja - tak, jestem zdrowa. To chyba znak, ze sprawy rakowe nie zajmuja mnie juz tak bardzo, ze zyje zyciem jak sprzed.

Od miesiaca chodze do pracy. Malo ambitnej, malo platnej, ale co mialo znaczenie decydujace - poletatowej. Czulam, ze musze wejsc w rytm codziennej rutyny, planowania, zmuszania sie, bo wszystko zaczynalo mi sie rozlazic. Nie jest super, ale nie jest tez strasznie. Komfort wielki, bo po raz pierwszy robotka ktora wcale mnie nie stresuje. Nawet o niej wcale nie mysle i musze sie zmuszac, by tego na codzien nie okazywac. O czym tutaj.


28 komentarzy:

  1. To dobrze, że wszystko w porządku.Niech tak zostanie.Anka

    OdpowiedzUsuń
  2. To świetna nowina, że jesteś całkiem zdrowa. W gruncie rzeczy, wcale się nie dziwie, że tak trudno wrócić ci do normalnego trybu życia. Pracą się nie przejmuj - ważne, że ją masz. A nikt nie powiedział, że będziesz tam pracowała wiecznie. Szukaj czegoś nowego - na pewno w tej kwestii też się spełnisz:) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przejmuje sie praca, ale celebra mi sie podoba - trzeba wstac, wyszykowac sie, wyjsc. A jeszcze bardziej mi sie podobaja powroty do domu. I weekendy i dni wolne. Bo wiadomo, ze tylko wtedy wakacje smakuja, gdy sie czlowiek naharuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oby tak dalej, teraz trzeba skupić się na kontynuowaniu oraz szukaniu nowych pasji :) Pozwolą one zapomnieć o gorszych dniach.

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo się cieszę, oby tak dalej! trzymam kciuki!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Taki wczesny prezent swiateczny dostalas :) Duza rzecz. Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo, baaardzo się cieszę - najcudowniejsza wiadomośc!
    Jesteś zdrowa! I będziesz zawsze!

    Serdeczności Ci posyłam Aniu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo się ciesze, ze udało Ci sie !!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Proszę pisz więcej na tym blogu. Twoje wpisy niosą ze sobą powiew egzotyki. Jestem ciekawa każdego Twojego dnia. Jak wygląda. Jak wyglądają Twoi sąsiedzi. Jak spędzają wolny czas. Zamieszczaj zdjęcia tego pięknego kraju, w którym mieszkasz. Proszę zafunduj mi kilka chwil wytchnienia i zapomnienia na Twoim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  10. i jeszcze w uzupełnieniu, bo zapomniałam napisać, że bardzo się cieszę, że jesteś zdrowa. Ale to akurat było dla mnie oczywiste jakoś tak samo z siebie. Nie mniej jednak - gratulacje. I proszę pisz codziennie z tego Twojego egzotycznego świata.

    OdpowiedzUsuń
  11. super, dalszych sukcesów życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję determinacji i życzę kolejnych sukcesów! Mi niestety często brakuje motywacji, ale czytając takie posty też zrywam się do walki:)

    OdpowiedzUsuń
  13. To świetna wiadomość!

    OdpowiedzUsuń
  14. Brawo:) Trzymam kciuki i bardzo się cieszę, że już wszystko się będzie układać dobrze, oby tak dalej:)

    OdpowiedzUsuń
  15. very informative post for me as I am always looking for new content that can help me and my knowledge grow better.

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratulacje! To świetna wiadomość!

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie zaglądałam od miesięcy, a tu takie wieści. Meeeega graaaaatulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 ja tam kiedyś do tego Senegalu wpadnę do uczcimy :) :) :). Pozdrowienia wielkie

    OdpowiedzUsuń
  18. to powyżej napisałam ja I.Bo nie żaden Unknown :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Byłem tak przygnębiony, gdy mój mąż zostawił mi inną kobietę po tym, jak przez 5 lat byliśmy małżeństwem, ponieważ miałem raka, próbowałem poprosić go, aby do mnie wrócił, odmówił i powiedział, że nie ma już dla mnie uczuć po tym wszystkim poświęcenie zrobiłem wszystko, ponieważ go kocham, cały czas mnie bije, a mimo to wytrzymuję i płaczę cały dzień. Stałem się smutną kobietą po tym, jak przeszliśmy wszystko razem, po całej miłości, którą dzieliłem w przeszłości, nie mogłem sobie wyobrazić życia bez niego, ponieważ moja miłość do niego była nieoceniona w handlu z jakiegokolwiek powodu. Pewnego dnia, kiedy sprawdziłem Internet, Widziałem wiele komentarzy na temat mocy leczenia raka i przywrócenia męża, więc postanowiłem go zobaczyć, kontaktując się z nim pod adresem doctorosagiede75@gmail.com i natychmiast odpowiedziałem i wyjaśniłem mu, przez co przechodzę. ja, ta druga pani, użyła voodoo, więc zostawił mnie dla niej, pomimo mojej troski o niego i obiecał mi pomóc odzyskać mojego kochanka, a także pomóc mi, stawiam mu zakłopotane czary, walcząc w przyszłości i w w najkrótszym czasie wszystko się zaczęło, ponieważ obaj wiedzą, że zdał sobie sprawę, że nigdy nie został dla niego wyprostowany, a za pięć dni mój mąż był w moim domu i czekał, aż wrócę z pracy, a kiedy zaczął mówić, że jest mu przykro, że nigdy nie wiedział co go spotkało i następnego dnia poszedłem do szpitala na wizytę i odkryłem, że jestem wolny od raka. dziękuję doktorze osagiede, jestem teraz szczęśliwy z moim mężem i wszystko idzie teraz gładko. skontaktuj się z doctorosagiede za każde zaklęcie zemsty i zaklęcia z powrotem lub uzdrowienie za jakąkolwiek chorobę taką jak rak i HIV poprzez doctorosagiede75@gmail.com

    OdpowiedzUsuń