środa, 4 sierpnia 2010

Wkurzam sie

Na wszystko. Ze nasz samochod czeka od trzech miesiecy na cle, ze kasjerka na basenie spoznia sie o 30 min (musze czekac na nia na sloncu z wyjaca grupa dzieciakow - moje 2 + kuzynostwo), ze mam za oknem kuchennym to...


Mamy to nieszczescie, ze wokol nas sa trzy puste dzialki budowlane. Kazda z nich po 150 m kw i kazda warta bagatela 50 tysi euro. Wlasciciele nie kupili ich, lecz otrzymali od rzadu. Nie buduja, czekaja pewnie az teren nabierze wiekszej wartosci. Ale jak to w Afryce - przyroda nie znosi pustki. Tereny zostaly wiec zesklotowane. I tak, na tych 350 m KW znajduja sie:
- oborka dla baranow
- kurniki
- koniki (Joanno, do takich nie chcialabys sie przytulic) - zloby maja zrobione ze starych lodowek
- kupa piachu, kupiona hurtowo i sprzedawana detalicznie
- kupa wegla drzewnego/ jak wyzej
- kupa siana/ jak wyzej
- woda sprzedawana na beczki (do budow)
- punkt uslugowy - pompowanie opon i wymiana oleju
- puknt gastronomiczny - jadlodajnia pod strzecha
- skladzik wszelkiego badziewia czyli pierdolnik
W zaleznosci od nastroju, gdy na to patrze, chce mi sie smiac albo plakac...

17 komentarzy:

  1. to się nazywa koloryt lokalny :) :)
    a koniki rzczywiście jakieś niezbyt.
    może jedzenie ze żłobolodówki im nie służy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Poprawilam ortografie... Musze w koncu polski win sobie wgrac, ze slownikiem, bo glupieje.
    Koniki sa dziwne, male. Moze to muly?
    Nie kastruja ich

    OdpowiedzUsuń
  3. Smart, szukaj szukaj, nie raz pisalam :p
    A ostatnie dwa dni byl strajk telekomunikacji. Dwa dni bez netu, koszmarrrrr
    Ale wk..w mi przeszedl :D

    OdpowiedzUsuń
  4. rany, masz tam telekomunikację? :) :)
    a net masz przez powietrze czy w kablu?

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam z kabla. ale powoli z powietrza tez jest dostepny. Jest = bywa...

    OdpowiedzUsuń
  6. a kabla miejscowe nie kradno?
    bo u moich ziomów w RPA co chwila kradno.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi się podobają te kanapy ustawione jak w salonie przy chatce z drzwiami zrobionymi z plastikowych stołów! Klasa!

    OdpowiedzUsuń
  8. Polu, wiedzialam, ze to zauwazysz. Te kanapy to przebieralnia panow od pierdolnika. Zwracam im uwage, zeby gaci nie zdejmowali, bo ich moja Srednia widzi...
    Asiu, jakos nie kradno. To kabel telefoniczny.

    OdpowiedzUsuń
  9. a chatka to oborka dla baranow

    OdpowiedzUsuń
  10. kocham te dwa zdjęcia.
    ściągnęłam je sobie i jak jest mi źle to je oglądam i od razu rżę bez opamiętania.

    OdpowiedzUsuń
  11. ja ich, kurde, nie kocham :p:p:p

    OdpowiedzUsuń
  12. Przecież panuje na nich takie piękny, artystyczny (nie)ład ;-) Nawet są furmanki :D Okiej - Senegal?:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Smart - bingo
    Zrobie zdjecie z dachu. Wtedy bedzie widac ze wszystko w pierdolniku ma swoja logike
    Joanno, a zauwazylas, czym sie oddzielilismy od panow wozakow?

    OdpowiedzUsuń
  14. tak :)
    roślinka z drucikiem kolczastym :)

    OdpowiedzUsuń
  15. wlasnie...
    roslinka obrosnie i drucika nie bedzie widac... sie zdziwi kolejny wlamywacz...
    kolezanka sugerowala podlaczyc drucik do pradu:::

    OdpowiedzUsuń