Wroga armia zostala dzisiaj obezwladniona.
Zgodnie z sugestia w kotlecie mielonym umiescilam warzywa w proporcji 1:1. Mialy byc zmielone dokladnie i sprytnie udajace miesko, ale prad uciekl. Rozciapalam je krychaczem do ziemniakow i z westchnieniem - nie zjedza, tu widac pomarnaczowa marchewke, tu biala kapustke i tutaj wystaje por - ukleilam spore i plaskie kotlety zmielone.
Wielkie bylo moje zdziwienie, gdy wroga armia wchlonela po dwa na obiad i po jednym na kolacje. Mama - tu cos w srodku jest i ja to widze - poinformowala Srednia. Zmellam w ustach przeklenstwo. Oj tam oj tam, niedobre? - zapytalam. Nie, inne - odpowiedziala zamyslona. Proszsz - to sie nazywa tolerancja.
Uklony dla Kot
Swoja droga - smaczne. Nie lubie kotletow mielonych. A te byly lekkie, smaczne. I ladnie kolorowe.
Ukladam w glowie juz kolejne bitwy.
BRAVO! Chciałoby się spróbować :)
OdpowiedzUsuńMialas pracowac, nie komenty pisac.
OdpowiedzUsuńno serio, smaczne bylo
i wygladalo ladnie, nie jak ta smazenina tfu kotletowa, rzeczywiscie zlote byly
Brawo :))) A czy wroga armia lubi naleśniki? Omlety? Można w nich trochę zdrowia przemycić ;) Czy lazania ze szpinakiem przeszłaby?
OdpowiedzUsuńMąż lubi jak robię tak: kroję kurcze cyce na cieniutkie plasterki marynuje je w sosie sojowym z odrobiną curry (jakieś 30 min lub mniej. Potem wrzucam je na masełko (czasem na sucha patelnię) i posypuję CAŁĄ przyprawa do kebaba lub gryrosa ( nie ma znaczenia która, obie są równie paskudne). Jak troszkę się podsmarzy dorzucam paprykę + pieczarry pocięte by zmiękły.
OdpowiedzUsuńJak jest gotowe to biorę bułkę kajzerkę i wyjadam z niej środek (odcinam jak chlebek do żurku-przykrywka potrzebna jest). W wydrążoną bułkę wkładam moje smażone róźności posypuję żółtym serem, polewam sosem czosnkowym (1 śmietany + 1 majonez + 1czosnek + sól + pieprz), nakładma bułkową pokrywę i zaiekam (180stopni 3-5min). Mąż w zamian wylizuje tależ bym miała mniej zmywania ;)
A tak podrabiam KFC ;)
OdpowiedzUsuń3 pojedyncze piersi kurczaka (albo najlepiej same ,,małe piersi" jesli pani w sklepie będzie tak mila) pokrojone na paluchy
2 łyżki mąki
1 jajko + chlapka mleka
panierka : (zmiksowac w malakserze lub czym się chce)
1 szklanka płatków Gold Flakes (lub innych z miodem i orzeszkami)
0,5 szklanki bułki tartej (ja robie ze zmalakserowanymi minigrzaneczkami kupnymi)
1 łyzeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka złocistej przyprawy do kurczaka
2 łyzeczki przyprawy do grilla
chlapka oleju
piersi oprószyc mąką, nastepnie zanurzac w jajku i potem w suchej mieszance
piec w 200 st 15 minut
Mam nadzieję że SENEGALMARKET zawiera potrzebne składniki :))
Mmmm, Anusia, brzmi bardzo smakowicie. Dziekuje bardzo, ze Ci sie chcialo tyle literek napisac.
OdpowiedzUsuńDo wyprobowania jak najbardziej. Z pewnymi modyfikacjami, ocz ym pewnie w najblizszym czasie posta napisze.
Haniu, nalesniki i omlety sa bardzo ok, tylko nie sadze, by cokolwiek udalo mi sie w nich przemyscic. :(
w sumie to żaden ze mnie kucharz, i właściwie nigdy specjalnie za mielonymi nie przepadałem, aż sam zacząłem robić.
OdpowiedzUsuńa przepis jest prosty: mięso mielone, przyprawy wg uznania. wyróżnikiem jest to, że do środka kotleta kładę ser feta, a już uformowany kotlecik obtaczam w otrębach gryczanych - rewelacja.
Zych, na pewno rewelacja. Ale tutaj odpada - SENEGALMARKET nie dysponuje otrebami gryczanymi
OdpowiedzUsuńNiestety obcy mi jest asortyment oferowany przez SENEGALMARKET. Nie wiem też co uważasz za zdrowe papu. Ale mimo moich 48kilo wagi kocham gotować i jeść :) Łatwiej by było Ci pomóc jakbyś zeznała co Twoi mali najeźdźcy lubią szamać. Ja PanuiWładcy muszę przemycać zdrowe, więc z chęcią podzielę się mą skromną praktyką. Jedno jest pewne: kolorowe i ładnie podane działa cuda. Macie tam dynie? Mam fajoski przepis na śmieszne potrawy z dynichy.
OdpowiedzUsuńMiło,że okazałam się pomocna.Masz takie śliczne dzieci,że serce mi się kraje,gdy pomyślę że mogły by zmarnieć :)
OdpowiedzUsuńPolecam się na przyszłość!