piątek, 29 lipca 2011

Przed i popoludnie

Przyjelam rano pana od interesow. Pan mysli, ze glupia jestem i naiwna, i raczki zaciera, bo nie wie jeszcze, ze drzwi moje zamknely sie za nim na zawsze, ze sie juz wiecej nie zobaczymy. A ja jestem po prostu grzeczna i przez gardlo mi sie przeszlo - wyp... oszuscie j...y. Pan spsul mi cale przedpoludnie.

Po poludniu pracowalam w ramach projektu. Kobiety badal mlody lekarz na specjalizacji, nie moj doc osobisty. Skorzystalam i w drodze powrotnej wypytywalam, gdzie moglabym teoretycznie miec przerzuty/wznowe. Moj doc by mi nic nie powiedzial, ale ten mlody sie przejal i zaczal jak na egzaminie wyliczac. Chaotyczny ruch drogowy (kto byl chociaz w Turcji, wie o czym mowie) nie pozwolil mi skupic sie i polowe zapomnialam, ale odnioslam wrazenie, ze tylko serca nie wymienil. Nie przejelam sie. Nie dotyczy mnie. Pytalam tylko, zeby atmosfere ozywic.

10 komentarzy:

  1. masz odporność, żeby dohtora nie brać na poważnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana marcioszko - bo w zyciu chodzi o to, zeby celne pytania stawiac

    nie przejelam sie, napisalam o tym tylko po to, by czytelnosc bloga wzrosla :D:P

    OdpowiedzUsuń
  3. ale żeby czytelność wzrosła, powinnaś napisać o chorowaniu, no np o pacjentkach, które dzięki Twojemu projektowi trafiły na leczenie. Przecież wiesz o tym Kochana, jak statystyki poprawic ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. nieee, czytalnosc poprawilaby wiadomosc, ile z nich umrze.

    OdpowiedzUsuń
  5. a to na pewno!
    Ale wierzę, że u Ciebie dużo sensownych ludzi wśród czytelników, więc ci żądni sensacyjnych newsów to dodatkowi, przypadkowi przybysze

    OdpowiedzUsuń
  6. no oczywiscie
    a skoro sensowni to sie nie obrusza i rozczytaja prowokacje

    OdpowiedzUsuń
  7. pozdrawiamy fajnych gości bloga AniHa!

    OdpowiedzUsuń
  8. ja też się czuję fajnym gościem twojego bloga. Czytam, mimo że wiem, że jesteś i będziesz zdrowa. Na potwierdzenie - zjawię się 15 marca 2015, żeby ostatecznie pogratulować.
    Grażyna (z Krakowa)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prosze niech Grazyna z Krakowa sie rozgosci i wczesniej
    i nie slucha dwoch ktore bredza (Marciocha i Aniaha)

    OdpowiedzUsuń
  10. dziękuję i chętnie skorzystam. Gratuluję projektu i życzę ogromnej siły ducha do jego realizacji.
    Grażyna z Krakowa

    OdpowiedzUsuń