czwartek, 27 października 2011

Jest dobrze

Wrociłam, sprawdziłam. Wszystko na swoim miejscu: pierdolnik,




krzesła

kot. Mąz i dzieciaki tez. I wszystko w podobnych kolorach.



Podsumowanie musze zrobic. Zaczne dzis wieczorem. Inch Allah.

3 komentarze:

  1. Aniu, fajnie było się spotkać :) Cieszę się, że wróciłaś szczęśliwie do domu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę ;***

    Luika
    http://mamczerniaka.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Haniu, tak, było mi bardzo miło. Cieszę się, że mogłam Was poznać.
    Luiko, nie wiem, czy jest czego... Powodzenia w Wawie :*

    OdpowiedzUsuń