czwartek, 4 października 2012

006, czyli nuda

Siedzę na nasiadówce w biurze do późnego popołudnia. Biuro dosyć ohydne jest, ale za to widok z okna ładny.



Widok w lewo

Widok w prawo

(a co się stało z 004 i 005, ni mam pojęcia)

6 komentarzy:

  1. kurcze, dla takiego widoku mógłbym w slumsach siedzieć

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedyś Ci wrzucę widok z mojego okna (jak już powrócę...) obraz jak po wojnie..wrrr
    dla tych Twoich widoków mogłabym nasiadywać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra, jutro dla rownowagi tez wrzuce zdjecie z okna domowego. i z ulicy :) tez jak po wojnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ufff
      za to moje "domowe" są równie klimatyczne, więc jest sprawiedliwość na tym świecie :P

      Usuń
    2. pamietam widok z Twojego okna domowego, kiedys juz byl.
      jeden z takich, ktore zapadaja w pamiec.

      Usuń
  4. tak to można nasiadywać. nawet w obskurnym biurze :)

    OdpowiedzUsuń