z którym nie wiem co zrobić, jak go wypełnić. Krzątaniną, która wydaje się bez sensu, która jest bez sensu wobec worka nieszczęść rozsypujacego się po świecie? Oglądam te nieszczęścia blisko, zbyt blisko. Nie potrafię, nie mogę się nad nimi wszystkimi pochylać , więc obojętnieję. Ale świadomość ich istnienia tuż obok, za ścianą prawie, za szybą samochodu, za tymi rozpadającymi się drzwiami, nie pozwala mi się "krzątać".
Wyśmiewałam żony ignorantki. Ale teraz im zazdroszczę. Spokoju i siły.
Chciałabym cofnąć czas i nie poznać.
Wyśmiewałam żony ignorantki. Ale teraz im zazdroszczę. Spokoju i siły.
Chciałabym cofnąć czas i nie poznać.
smutne to co piszesz.
OdpowiedzUsuńWyszło mi zbyt patetycznie. A miało byś bardziej depresyjne ;)
UsuńWszystko ma sens... i krzatanina, nieszczescie, i stwierdzenie, ze nie wszytkim mozemy pomoc... tylko obojetnosc nie ma sensu...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Lubię mieć poczucie sensu.
Usuńpoczucie sensu możesz mieć jedynie patrząc na swoje dzieci, tego się trzymam inaczej oszalałabym, Kasia
Usuńjak się chce to zawsze coś się znajdzie ;)
OdpowiedzUsuń