niedziela, 27 kwietnia 2014

Coraz częściej trafia mi się dzień

z którym nie wiem co zrobić, jak go wypełnić. Krzątaniną, która wydaje się bez sensu, która jest bez sensu wobec worka nieszczęść rozsypujacego się po świecie? Oglądam te nieszczęścia blisko, zbyt blisko. Nie potrafię, nie mogę się nad nimi wszystkimi pochylać , więc obojętnieję. Ale świadomość ich istnienia tuż obok, za ścianą prawie, za szybą samochodu, za tymi rozpadającymi się drzwiami, nie pozwala mi się "krzątać".

Wyśmiewałam żony ignorantki. Ale teraz im zazdroszczę. Spokoju i siły.
Chciałabym cofnąć czas i nie poznać.


6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Wyszło mi zbyt patetycznie. A miało byś bardziej depresyjne ;)

      Usuń
  2. Wszystko ma sens... i krzatanina, nieszczescie, i stwierdzenie, ze nie wszytkim mozemy pomoc... tylko obojetnosc nie ma sensu...
    Serdecznosci
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię mieć poczucie sensu.

      Usuń
    2. poczucie sensu możesz mieć jedynie patrząc na swoje dzieci, tego się trzymam inaczej oszalałabym, Kasia

      Usuń
  3. jak się chce to zawsze coś się znajdzie ;)

    OdpowiedzUsuń