niedziela, 4 maja 2014

Ucieczka

Długi weekend przypadł na wakacje Średniej i Najmłodszego, niestety również na kumulację w pracy Pana Ha. Tzw. "mostek", czyli przyjemne francuskie połączenie miedzy świętem a weekendem, w przypadku Pana Ha kończyło się w pół drogi: piątek wolny, ale za to sobota i niedziela w robocie.

Dwa dni wakacji w tygodniu, smakują jednak dużo lepiej, niż zwykły weekend i zdecydowanie dają poczucie lepszego relaksu. Nie wiem dlaczego, ale tak już jest. To taka ucieczka z więzienia, czyli Pana Ha z korpo, moja z murów domowych i stołecznych.





Odwiedziliśmy dobrze nam znane miejsca, nie stawiając tym razem na zwiedzanie, tylko na zasłużony odpoczynek. Większość czasu spędziliśmy po tej stronie krat. Czasem ucieczka polega także na zakmnięciu drzwi. Trudno.



5 komentarzy:

  1. Jakie światło i jaki kolor wody! Ech...

    OdpowiedzUsuń
  2. jak dobrze cieszyć się życiem!!! jak doceniamy to gdy stajemy przed możliwością utraty go!!!
    Pozdrawiam serdecznie...ciepła życzę i zdrówka!!!!!!!
    Kocham również podróże wszelkie:):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cholerka, gdzieś Ciebie zgubiłam. Ale już odnalazłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo podobają mi się zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń